Przypadkowo trafiłem na ogłoszenie z rynku wtórego o sprzedaży kabela cyfrowy AES/EBU Tiglon 1,5 metra w idealnym stanie z opakowaniem. Kupiłem. Po wpięciu w system "nowego" kabla nie oczekiwałem fajerwerków i tym podobnych zachwytów. Cyfrówka Tiglona nic takie nie robi poza tym ,że przewodzi sygnał. Dźwięk jest przejrzysty o pastelowej barwie - poprawnie i tyle (jak się za jakiś czas okaże aż tyle).
Po czasie doceniam naturalna barwę , niewymuszoną i czystą średnicę ale coś co zaczyna mnie oczarowywać to spójność i proporcje tego przewodu.
Spójność jest siłą tego kabla - żaden zakres się nie wybija góra, dół, średnica są równe w całym paśmie. Dynamika i skoki dynamiki są naturalnie stopniowane szczególnie dobrze słychać przy dużych składach orkiestrowych gdzie z łagodnego crescendo orkiestra przechodzi w głośne tutti. Niektóre kable "pokazują" to jako eksplozję dźwięku niszcząc przy tym detale. Brzmi to spektakularnie ale zupełnie nienaturalnie - na koncercie nic takiego nie ma miejsca. Fortepian - król instrumentów brzmi fenomenalnie właśnie przez spójność i doskonałe proporcje jakie zapewnia Tiglon. W etiudach i mazurkach Chopina lewa strona fortepianu równa się prawej - słychać ciężar lewej strony która nie zagłusza prawej przy dynamicznych frazach.I tu przechodzimy do proporcji które wywodzą się ze spójności. W dużych składach orkiestrowych daje to poczucie uczestniczenia w koncercie - wielkości brył instrumentów nie są przerysowane (nienaturalnie duże) w porównaniu do reszty. Werbel, wiolanczela czy altówka mają swoje proporcjonalne obrysy brył , można rozróżnić wagę i rozmiar instrumentu pięknie to pokazuje Tiglon. Jazz - to samo - kontrabas nie ma rozmiarów meblościanki co często się podoba i sprawia że mamy poczucie bycia "blisko sceny". Oczywiście wszystko zależy od reszty systemu. ML 585 nie ma problemu z pokazaniem takich niuansów. Niewymuszona barwa i brak nerwowości przy dobrej rozdzielczości doceniamy wszędzie tam gdzie gra naturalny instrument. Pianistyka czy akustyczny jazz, muzyka latino (Kuba) - uczta dla uszu. Odprężenie i spokój a przy tym doskonała czytelność, czasem pada określenie "czarnego tła" to kolejna cecha tego przewodu.
Po kilku miesiącach słuchania nie podejmuje prób wymiany na inny przewód, nawet mnie nie ciągnie do szukania innych wrażeń - pełna satysfakcja. Czego chcieć więcej za te pieniądze? Nie napisze ,że jest najlepszy bo takich nie ma ale ten kabel pokazuje jak bardzo osłuchany i doświadczony musi być jego konstruktor. Kupiłem już kabel głośnikowy i kolejną sieciówkę.
Będzie ciąg dalszy.
.png.2fedbaeed142d9ffa7ad27f243687120.png)